Get Hold Of Konkurenci Się Pani Pozbyli (Zofia Wilkońska, #4) Designed By Jacek Galiński Accessible As Document
książka na poprawę humoru : Nie tak zabawna jak reszta, ale akcja tocząca się w obecnych czasach nie miała szans taka być, o czym uczciwie uprzedzono.
Komedie kryminalne to nie moja bajka, Nie czuję tej parodii. Jednak z irytującązą panią wreszcie się trochę polubiłam, a ona w tej części nawet pokazała swoją ludzką twarz, Mnóstwo było tutaj nawiązań do obecnej sytuacji politycznej, ekonomicznej i społecznej, wiele przytyków do naszych polityków,
Zagadka nie jest jakoś mocno wyszukana, ale ciekawa, Fabuła trochę skacze po wątkach, jest dosyć luźna, humorystyczna, chociaż mnie nie śmieszyła za bardzo, Jednak jestem pod tym względem bardzo surowym recenzentem i ciężko mnie w tej kwestii zadowolić,
Całkiem ciekawa była to książka, ale bez szału, Jest to mimo wszystko chyba najlepsza komedia kryminalna jaką czytałam,,/
Pani Zofia nieco mniej zadziorna niż na początku swoich przygód, Niemniej jednak trzyma klasę, jak na elegancką emerytkę przystało,
Duży plus za polityczne smaczki, uśmiech często temu towarzyszył, Zdecydowanie nie będzie to moja ulubiona cześć tej serii, Znacznie mniej tutaj śmiechu i nawet gdzieś uciekła zagadka kryminalna, ale darzę Panią Zofię taką sympatią szczególnie w interpretacji Elżbiety Kijowskiej, że i tak spotkanie to mogę zaliczyć do raczej przyjemnych.
Czasem tylko człowiek nie wiedział czy śmiać się, czy płakać, kiedy nieco przerysowane wydarzenia aż za bardzo przypominały te, które dzieją się wokół nas.
Pani Zofia wychodzi z więzienia! Radość jest tym większa, że od razu z pierdla trafia na ławy poselskie, gdzie jej zadaniem będzie wprowadzić Polską Partię Emerytów do Parlamentu! Jej postulaty są proste:
"Wszystkim emerytom ma się żyć lepiej,
nikogo nie wolno szykanować,
nikogo nie wolno faworyzować,
I najważniejsze: wszyscy emerycie dostana podwyżki!"
Kto zatem będzie najwierniejsza grupą odbiorców pani Zofii Oczywiście emeryci! Zanim jednak do tego dojdzie,za pani będzie musiała iść po przysłowiowych trupach do celu.
W tym przypadku nie jest to jedynie powiedzenie, ale fakt, Pani Zofia na początku nie była brana pod uwagę, W trójce osób, które miały startować w wyborach parlamentarnych, zabrakło nazwiska Zofii Wilkońskiej, Dopiero po tajemniczej śmierci jednego z kandydatów,
główna bohaterka otrzyma swoją szansę,
Kontrowersyjna staruszka widzi w tym swoją szansę na poprawę życia emerytów, do których ona sama się zalicza, Wszystkie obietnice jakie składa, w większości tyczą się osóbzych, którzy dzięki niej, czują się bezprawnie, w związku z czym, wszczynają burdy, sieją postrach wśród młodzieży i doprowadzają do ogólnego chaosu.
"Gdy szłam na przystanek, zauważyłam, że niektórzy młodzi ludzie na widok grupek emerytów przechodzą na drugą stronę ulicy, W autobusie natomiast zaobserwowałam zadziwiającą okoliczność: żaden młody człowiek nie siedział, Wszystkie miejsca były zajęte przezze osoby!"
Czy Zofia wiedziała, że głoszone przez nią obietnice, jej wyborcy uważają za pewnik po jej wygranej Czy zdawali sobie sprawę z tego kogo tak na prawdę popierają Nie od dziś wiadomo, że główna bohaterka na pierwszym miejscu ceni sobie swoje własne dobro, a dopiero potem martwi się od pozostałych.
Jak będzie tym razem
Cóż mogę napisać, . . Książka "Konkurenci się pani pozbyli", którą napisał Jacek Galiński, nie podbiła mojego serca tak mocno jak trzeci tom, Są tu jednak elementy, które sprawiły, że ta część uplasowała się w top, Wydaje mi się, że autor dzięki swojej twórczości mógł wyrazić swoje zdanie na temat panującej sytuacji w kraju, Jest tu sporo wątków, które ewidentnie mogłabym podpiąć do niejednej postaci z polskiej sceny politycznej,
Oprócz ideologicznych aspektów, można się też doszukać sytuacji, które dotknęły cały świat, Jest tu wiele powiązań z wydarzeniami, które dzieją się na naszych oczach, Ta część pod tym względem odbiega od pozostałej trójki, Wprowadza w fabułę rzeczywistą sytuację w kraju i na świecie, co nie za bardzo występowało w poprzednich tomach, To może zniechęcić potencjalnego czytelnika, ale równie dobrze zaintrygować go i zachęcić do czytania,
KONTYNUACJA RECENZJI NA BLOGU:
sitelink blogspot. com DNFstron.
Nie miałam wrażenia że czytam satyrę polityczna a raczej wywody autora na temat jego poglądów politycznych, Pisałam się na komedie kryminalna, a nie polityczną, Do tego nawet nie śmieszną,
Już poprzednia książka autora wydawała mi się pisana na siłę,
.
Dostrzegłam jak Pani Zofia Wilkońska zmieniła się od pierwszej części, Kieruję się innymi wartościami, a jej życie jest o wiele barwniejsze, Są jednak rzeczy, które się nie zmieniają, Nasza bohaterka zawsze jest w centrum wydarzeń i zaszczyca nas swoimi wyjątkowymi komentarzami,
Uwielbiam wątek polityczny, genialne nawiązania do sytuacji w naszym kraju, Pani Bobek i szeregowy poseł mnie rozłożyli na łopatki,
Nie usatysfakcjonował mnie wątek kryminalny, Pozycja podejmowała głównie tematy polityczne, a motyw morderstwa był niezbyt pogłębiony, jakby był drugorzędny, choć książka jest reklamowana jako komedia kryminalna,
Nie można jej odmówić oryginalnego i zabawnego zakończenia,
Mimo wszystko, dobrze się przy niej bawiłam i z niecierpliwością czekam na kolejne części!,Mocne,,/
W mojej opinii była to jedna z lepszych części przygód naszej kochanej Zofii, Co prawda wątek kryminalny nie usatysfakcjonował mnie i wielu innych czytelników, co widać po opiniach, Zdecydowanie za mało było tu jakiegokolwiek śledztwa a część zagadki nie została nawet rozwiązana do końca książki, Mam nadzieję, że w kolejnych częściach autor jeszcze wróci do tego wątku, Zakończenie bardzo mnie zaskoczyło i już czuję, że następne części dostarczą nam niemałych wrażeń,
Bardzo podobały mi się nawiązania do polityki, to właśnie one najczęściej doprowadzały mnie do śmiechu,
Generalnie uważam że książka jest idealną lekturą na odstresowanie, Zapewnia dużo rozrywki, ale trzeba do niej podchodzić bardziej jako do komedii niż do kryminału, It was so bad that I wanna give you abut thats not possible so I give you a,
Tak upolitycznionej lektury bez względu na to, czy zgadzam się z autorem nie czytałem bardzo długo i przekazanie swych poglądów w sposób po prostu niesmaczny powoduje, że ta książka była fatalna.
Pani Zofia wychodzi z więzienia i bierze się za politykę, Autor mocno pojechał po pewnej partii, W książce jest wiele nawiązań np, do sławnego "Spieprzaj dziadu", Zauważyłam, że to bardzo przeszkadza innym czytelnikom, A mi się to tak bardzo w oczy nie rzucało, Książka jak książka, Nie byłabym w stanie się obrazić nawet jakby obrażał papieża, Wciagnelam audiobooka wwieczory. Nie wiem czy komedia kryminalne do mnie trafiają, ale ta część podobała mi się bardziej niż wcześniejsze części, Nie mogę jednak przeżyć jednej rzeczy,
Nie wierzę, że po tym tomie powstaje kolejny tom, Pani Zofia w tym tomie uwaga spojler
, .
. .
Umiera. .
Więc na co nam kolejny tom
Moje oceny wcześniejszych tomów, nie wskazywały, że sięgnę po czwarty tom tej komedii kryminalnej o pani Zofii.
A jednak.
Przed dodaniem opinii popełniłam największy błąd i przeczytałam inne opinie na temat tej książki, I teraz się zastanawiam czy autor wplątując wykreowaną postać z pani Zofii faktycznie chciał być stronniczym i wyrazić twoja nieskromne zdanie na temat polityki, Czy był stronnicowy Nie wiem, Dużo wzmianek o faktycznych zdarzeniach miało miejsce nawet sam tekst "spieprzaj dziadu", Jednak ja nie chcę w to wnikać i ocenia książkę jako historia wymyśloną,
Moją opinie i oceny na temat książki ratuje jak zwykle audiobook pani która czytała książkę miała w sobie tyle fantastycznej energii "starszej pani", że tego typu książka, której nie byłam nigdy fanką, naprawdę chciało mi się słuchać.
Widziałam już że powstała kolejny tom i jeśli tylko audiobook się pojawi to po niego sięgnę, ale już powoli mam dość pani Zofii i jej przygód.
.Czwarta część przygód Zofii Wilkońskiej jest udana, błyskotliwa, nieoczywista, zabawna, ale też absurdalna, fascynująca i irytująca, Bawiłam się przednio i chwilowo zaspokoiłam swój apatyt na przygody naszej bohaterki, ale tylko chwilowo, Z niecierpliwością wypatruję kolejnej części i mam nadzieję, że Zofia będzie żyła nam nawet sto pięćdziesiąt lat!
sitelink blogspot. co Oj słabiutko. Jak pierwszeczęści bardzo mi się podobały to ta jest po prostu na siłę, Nie nie i jeszcze raz nie Książka wydaje mi się najgorszą częścią z całej serii o pani Zofii Wilkońskiej
Napewno nie tak śmieszna jak poprzednie części mimo to ciekawa i głupia jak zawsze
Momentami była nawet absurdalna co nie uprzyjemniało czytania książki
Jeśli autor wypuści następne części to napewno sięgnę, ale narazie cieszę się że mam za sobą te książki Absurd.
Jak na razie najsłabsza część z całej serii :
Z jakiegoś powodu bardzo dłużyło mi się czytanie jej i czasami może była i w jakiś sposób męcząca
Jednak mimo wszystko dalej potrafiła rozbawić i trafnie nawiązać do obecnej sytuacji politycznej :D Przerażająco trafne.
Konkurenci się pani pozbyli” to już czwarta część cyklu z szaloną emerytką Zofią Wilkońską, I znowu okazuje się, że gdzie diabeł nie może, tam kobietę pośle, szczególnie tak bezpardonową, dociekliwą i żwawą jak, kultowa już, Zofia,
Bo gdzieżby lepiej spełniła się nasza emerytka, niż w polityce Przecież to tu najlepiej smakuje kiełbasa wyborcza, a obok takiego smakołyku kobieta nie mogłaby przejść obojętnie.
A jak już polityka, to od razu wielkiego kalibru, Zofia zostaje posłem na Sejm z partii emerytów, reprezentując, a jakże, najbliższą swemu sercu grupę społeczną,
Przekonuje się, że polityka jest niczym bagno pełne jadowitych węży, ale również koryto pełne pokus i korzyści, z którego można czerpać pełnymi garściami, jeśli się przymknie oko na przepisy prawa i zasady moralne.
Kim okaże się Zofia Czy idealistką walczącą o polepszenie losu swoich wyborców, czy też zwycięży w niej pazerność i chęć uszczknięcia z tego słodkiego tortu możliwości, który sam wpada w jej ręce
Wokół Zofii zawsze dzieje się dużo, więc i tym razem nie obejdzie się bez wielu komplikacji, zabawnych sytuacji i wątku kryminalnego, w który zaangażuje się całym sercem.
Autor przedstawia nam zazwyczaj rzeczywistość w krzywym zwierciadle, ze sporą dozą sarkazmu i ironii, lecz tym razem codzienność życia politycznego będąca fantazją literacką wydaje się nie ustępować w niczym rzeczywistości.
I to wszystko byłoby szalenie zabawne, gdyby nie było tak strasznie prawdziwe, Ale cóż, prócz śmiechu, czasem podszytego obawą, złością, czy bezsilnością, nam pozostało
,