Capture Mordsfreunde (Bodenstein Kirchhoff, #2) Composed By Nele Neuhaus Shown As Script

i przyszedł czas na drugie, po Nielubianej, spotkanie ze stworzonym przez niemiecką pisarkę Nele Neuhaus sympatycznym duetem z Wydziału Terroru Kryminalnego i Zabójstw Kw komendzie w Hofheim komisarzem Oliverem von Bodensteinem i jego podwładną Pią Kirchhoff.
Pierwsza powieść cyklu okazała się bardzo dobrze napisanym, wciągającym kryminałem, a jak wypadła druga, czyli Przyjaciele po grób, którą poznałem nie w wersji drukowanej, jak pierwszą, tylko w formie audiobooka

Pracownik OpelZOO w górach Taunus dokonuje makabrycznego odkrycia.
W terrarium dla słoni leży ludzka dłoń, Pasującego do dłoni denata znajdują w okolicy ogrodu zoologicznego komisarz Oliver von Bodenstein i jego koleżanka Pia Kirchhoff, Denat był nauczycielem i zapalonym ekologiem, Ze względu na wyjątkową charyzmę miał wśród uczniów wielu zagorzałych sympatyków, ale kilku mieszkańców miasta w równym stopniu go nienawidziło.
Motyw zbrodni pozostaje jednak zagadką, Wdrożone śledztwo nie ominie bogatych udziałowców holdingów budowlanych, najwyższych urzędników miejskich, młodych genialnych informatyków oraz bezkompromisowych ekologów, Nie oszczędzi też dyrektora zoo, Christopha Sandera, w którego niewinność wierzy jedynie zauroczona komisarz Kirchhoff, . .


Tyle zdradza nam notka wydawcy i jestem przekonany, że nie ma potrzeby ujawniać więcej szczegółów fabuły, Intryga jest przyjemnie skomplikowana i świetnie pokazuje bagno kapitalistycznych interesów, w którym granica między mafijnymi układami i zorganizowaną przestępczością a powiązaniami biznesowymi oraz politycznymi jest rozmyta i szeroka, gdyż jedne płynnie przechodzą w drugie.
Autorka świetnie odmalowała trudności, jakie napotyka policja, nawet niemiecka, gdy przychodzi jej mieć do czynienia z osobami niezwykle majętnymi, dysponującymi dużą władzą, czy prowadzącymi rozległe interesy rozbudowanymi firmami, w których trudno przypisać konkretnej osobie odpowiedzialność za dany czyn czy decyzję.
Gdy ofiarą zabójstwa jest osoba należąca do tej wielopoziomowej pajęczyny przecinających się powiązań, ustalenie sprawcy jest dla policji wielkim wyzwaniem, gdyż finansowe pająki siedzące na skrzyżowaniach najważniejszych wiązek tej sieci są bardzo zainteresowane tym, by nikt nie badał kogo i z kim jakie nici łączą, a możliwości ochrony swych tajemnic mają wielkie.
Działania policji przypominają odbijanie się od ściany milczenia skuteczniejszej niż mafijna omerta, bo zbudowanej na wspólnocie wielkich biznesów, Sukces organów ścigania polega w dużej mierze na upartym i delikatnym pociąganiu za nitki biznesowej pajęczyny i szukaniu tej, po której pociągnięciu sieć zacznie się pruć.


Nie wiem czy świadomie, czy jest to odbiciem wiedzy pisarki na temat skutków różnych strategii śledczych, czy też wyszło to mimochodem, ale udało się jej zbudować piękny przykład problemu, który zauważono już w Ameryce i niektórych krajach Europy, a który u nas jest nadal niedostrzegany.
Ma on kilka aspektów, Po pierwsze, kiedy policja obierze sobie kogoś za potencjalnego sprawcę, robi wszystko, by dowieść jego winy, Bagatelizuje przesłanki świadczące o niewinności wytypowanego lub wskazujące na innego przestępcę, a za ważne dowody przyjmuje nawet takie okoliczności, które w przypadku innej osoby nie byłyby w ogóle brane pod uwagę.
Milczy bo ma coś do ukrycia, Odpowiada na wszystkie pytania pewnie dlatego, że chce coś ukryć pod stekiem kłamstw wymieszanych z prawdą, Nie ma alibi bo jest winien, Ma alibi na pewno sobie załatwił fałszywe, I tak dalej. Po drugie tego akurat w powieści nie ma, ale to część tego samego zagadnienia długotrwałe wywieranie presji i metody przesłuchań nastawione na uzyskanie przyznania się do winy a nie na wyjaśnienie wszelkich okoliczności, sprawiają, że niewinni ludzie często przyznają się do popełnienia przestępstw, których nie popełnili.
Badania statystyczne i liczba uniewinnień, a także dowiedzionych pomyłek sądowych, pokazują, że jest to przerażająco powszechne, W mojej opinii przyznanie się do winy w ogóle nie powinno być brane pod uwagę i choć z prawa do zmiany wyjaśnień można wysnuć wniosek, iż tak jest, rzeczywistość jest odwrotna.
Z jednej strony niewinni ludzie dość często są skazywani, a z drugiej nikt nie szuka prawdziwych sprawców przestępstw, nawet jeśli sąd uniewinnił wytypowanych przez policję i prokuraturę, gdyż te ostatnie traktują sprawę jako wykrytą, tyle że skopaną” przez sąd czy oskarżyciela.
Takie praktyki są najlepszą ochroną dla rzeczywistych przestępców, krzywdzą uczciwych ludzi i podkopują zaufanie społeczeństwa do państwa, Te tematy ujrzały światło dzienne stosunkowo niedawno, głównie dzięki psychologii społecznej, i ich poruszenie jest dużym atutem Przyjaciół po grób,

Nele Neuhaus bardzo przekonująco i realistycznie maluje klimaty przestępczości gospodarczej i świetnie ukazuje, dlaczego budownictwo od zawsze jest zawsze oczkiem w głowie mafii.


Poza protagonistami, których sylwetki są skonstruowane niezwykle umiejętnie i zapewniają policyjnemu duetowi sympatię czytelników, również postaci drugoplanowe udało się niemieckiej pisarce stworzyć jako mocno zindywidualizowane, zarówno charakterologicznie jaki i fizycznie, a przy tym przekonujące psychologiczne.


Trzecioosobowa narracja, płynna i wciągająca, pozwala przenieść się czytelnikowi w świat wyobrażony, by spróbować swoich sił w wykryciu sprawcy nim zrobią to von Bodenstein i Kirchhoff.
Nie będzie to łatwe, gdyż autorka ewidentnie pogrywa z odbiorcą książki, kierując uwagę powieściowych policjantów, a więc i czytelników, w kierunku coraz to nowych podejrzanych.
To bardzo realistyczna sytuacja, gdyż w przypadku takich środowisk, wielokrotnie wzajemnie powiązanych osób, nadmiar potencjalnych motywów i sprawców jest dla prowadzących śledztwo równie wielkim, a może nawet większym problem, niż ich całkowity brak.


Ciekawym zabiegiem w konstrukcji powieści jest falowanie napięcia nie rośnie ono od początku aż do końcowej kulminacji, a kilkakrotnie wznosi się i opada, stosownie do postępów i zahamowań w śledztwie oraz przebiegu akcji.
A akcja będzie, nawet w nieco jak na mój gust za bardzo amerykańskim stylu, No, ale co kto lubi,

Nie bardzo też mi pasowało wykorzystanie w powieści postaci z osobowością dysocjacyjną, gdyż osobowość mnoga jest dla mnie tematem mocno kontrowersyjnym i zbliża psychologię oraz psychiatrię do pseudonauk.
To jednak temat na osobne rozważania,

Jak wspomniałem, tą powieść poznałem w formie audiobooka, W pierwszej chwili zarówno głos jak i interpretacja Mai Ostaszewskiej wydały mi się wręcz nieznośne, O klasie powieści może świadczyć fakt, iż już po kilkunastu minutach to odczucie zaczęło szybko słabnąć w miarę, jak historia mnie wciągała, by później w ogóle ustąpić, powracając jedynie od czasu do czasu w momentach, gdy lektorka i jej sposób intonacji nijak mi nie pasowały do niektórych męskich dialogów.


Fascynacji lekturą o ile tak można nazwać odsłuchiwanie książki mówionej nie były też w stanie zepsuć nieliczne ewidentne potknięcia z których jedne to wpadki lektora może tłumacza albo pomyłki w tekście, niedoskonałości stylistyczne czy jedna scena budząca poważne wątpliwości pod względem realizmu i logiki.


Poza warstwą kryminalną książka ciekawa jest dla polskiego czytelnika również jako kolejny obrazek z realiów życia naszych sąsiadów zza Odry, o których przecież w większości wiemy niewiele, gdyż ani filmów, ani literatury ukazującej niemiecką współczesność, nie ma u nas zbyt dużo, w przeciwieństwie do zalewu produkcją zza Wielkiej Wody.


W powieści mamy i wątek miłosny, i elementy obyczajowe, więc myślę, że Przyjaciół po grób mogę z czystym sumieniem polecić nie tylko miłośnikom kryminałów.
Na pewno czas poświęcony tej książce nie będzie czasem straconym

źródło:
sitelink blogspot. com/ Primer novela de la escritora elamana nele, me gustó, no me atrapo como esperaba, la trama va bien es fácil de leer por ahí los nombres de las ciudades y apellidos de los personajes son medios raros, pero la lectura es ágil.
El final gusto. Ich bin beeindruckt! Mit Nele Neuhaus habe ich normalerweise so meine Schwierigkeiten und ich hatte auch an dieses Buch keine allzu hohen Erwartungen, Ich muss aber sagen, dass es mir wirklich gut gefallen hat,
Ich habe schon einige Bände der Reihe um Oliver von Bodenstein und Pia Kirchhoff gelesen logischerweise allerdings nicht in der richtigen Reihenfolge, Während ich die Protagonisten mag und die Fälle in der Regel auch interessant finde, gibt es meistens einige logische Fehler, Zudem ist das mittlere Drittel der Bücher häufig so langweilig, dass ich mich zum Lesen zwingen und mir selbst versprechen muss, dass es gegen Ende wieder besser wird.
Mordsfreunde hat keines dieser Probleme, Der Fall klang für mich nicht besonders vielversprechend und ich gebe zu, dass das gesamte Setting der Geschichte um den Zoo, das Grünzeug und die damit verbundenen Figuren nicht unbedingt mein Fall war.
Aber der Plot war recht spannend und schlüssig und es gab genügend interessante Wendungen, In anderen Bänden der Reihe hatte ich schon oft den Eindruck, dass Neuhaus die Verstrickungen ad absurdum führt und im Endeffekt nichts mehr wirklich Sinn ergibt, Das ist hier definitiv nicht der Fall, Zudem sind die Nebenfiguren diesmal gut charakterisiert und klar differenziert, was bei Neuhaus auch nicht immer selbstverständlich ist,
Insgesamt bin ich mit Mordsfreunde also sehr zufrieden, Ich würde sogar sagen, dass es objektiv das beste Buch aus der Reihe um Pia und Oliver ist, das ich bislang gelesen habe, Es ist nur ein wenig schade, dass ein Buch mit einem so unspektakulären Fall so schlüssig und gut ausgearbeitet ist, während andere Bände, die mit wesentlich interessanteren Themen und Settings aufwarten können, leider einige Logikfehler mitbringen.
Kurz gesagt, dem Buch fehlen zwar die Macken, die man sonst von Neuhaus kennt, leider aber auch das gewisse Etwas, das mich dazu verleiten würde, ihm fünf Sterne zu geben.
Después de una temporada alejada de la novela policíaca, vuelvo con "Amigos hasta la muerte", de Nele Neuhaus, del que ya había leído Blancanieves debe morir.
Y vuelvo a leer con avidez,

Una parte de un cadáver aparece troceado en el zoo de Kronberg, La investigación de Bodenstein y Kirchhoff les lleva hasta un prado cercano, donde se corta la hierba para los animales del zoo, Allí descubren el resto del cadáver, que resulta ser de Ulli Pauly, un conocido activista protector de animales y político activo y tocapelotas de la zona, Pauly tenía numerosos enemigos, así que la lista de sospechosos es amplia: desde el director del zoo hasta políticos, funcionarios, ex mujer, . . Pauly estaba inmerso en una investigación sobre fraude en los informes para la construcción de una autopista, y eso le había generado antipatías por un lado y simpatías por otro.
Entre los que le admiraban tenía una pandilla de chavales ex alumnos suyos pues también era profesor en un Instituto que también resultaban sospechosos, De todos ellos, Lukas parece estar en todos los ajos: ex alumno de Pauly, trabajador del zoo, camarero en el restaurante de Pauly, pirata informático, encantador y carismático Lukas se siente atraído hacia la inspectora Kirchhoff y no duda en tirarle los tejos.
Y
Capture Mordsfreunde (Bodenstein  Kirchhoff, #2) Composed By Nele Neuhaus Shown As Script
la inspectora, que se ha separado hace poco y acaba de encontrar a su marido en situación comprometida, se deja querer por él y por el director del zoo, de manera que deja de ser imparcial y objetiva.
Al mismo tiempo, suceden cosas extrañas en su casa, y una parte de su pasado, que ella tenía arrinconada en su memoria, vuelve al presente con fuerza.


Las cosas se van liando a un ritmo trepidante, que te impide abandonar la lectura, Me ha enganchado mucho. Pero todo lo bueno se acaba, Der zweite Fall für Pia Kirchhoff und Oliver von Bodenstein

Ein Tierpfleger des OpelZoos im Taunus macht eine grausige Entdeckung: im Elefantengehege liegt eine menschliche Hand.
Die dazu gehörige Leiche finden Kommissar Oliver von Bodenstein und seine Kollegin Pia Kirchhoff von der Hofheimer Kripo in einer frisch gemähten Wiese gegenüber dem Zoogelände.
Der Tote war ein Lehrer und vehementer Umweltschützer, der wegen seines Charismas von vielen Schülern glühend verehrt wurde und von einigen Einwohnern der Stadt ebenso sehr gehasst.
Doch liegt hier das Motiv für einen Mord Drugi deo je ostavio slabiji utisak na mene, predvidljiva do samog kraja, . . Finding a decomposing body during a sweltering July morning, isn't Oliver von Bodenstein or Pia Kirchoff's idea of a good start to the day, Granted, the victim is probably worse off, having been chopped up, . . not that he cares anymore,

Initial investigations identify the victim, as a controversial ecoactivist: idol to troubled teenagers, and archnemesis of all large enterprises: like the OpelZoo, where his body has been found.
With a milelong list of possible suspects, several dubious incidents that predate the crime, our two heroes seem to have landed yet another convoluted case,



Having found the prequel sitelinkEine unbeliebte Frau equal parts boring, convoluted, and overflowing with complex terminology, I figured my lacking language skills were to blame.
So I decided to give the series another try, Turns out that when it comes to administrative jargon, my comprehension level is nowhere near fluent in any language, so there was still plenty of boring stuff to go through.
Luckily, there was also some interesting IT detecting and even a bit of romantic drama to wade through, which made the reading experience easier to digest,

I was pleasantly surprised by the lack of BS when it came to the technological aspect of the clues, It was actually believable, and didn't end up turning things into voodoo territory,



The romantic subplot of the story, relatively easy from a language comprehension point of view, was also easy to find fault in, Did Pia piss me off like no tomorrow! As soon as anyone was offering her a bit of attention, she was starting to entertain sexual fantasies with them,

I get it, recently divorced, living alone with only horses for company, and battling a hostile colleague on a daily basis does not make one wellrested and alert cop, but still.
You do not go on dates with possible murder suspects, Nor do you throw jealousy fits about them in front of your boss, Sheesh!

Score:,/stars

Rounded up score, if only for the mental note of eventually getting to visit the citadel in Kronberg, Admittedly, the action scene taking place within its walls was totally cool, And the result of the whodunittype of investigation wasn't bad either, But this tendency of following murder investigations through increasingly bureaucratic clues, is unlikely to become my goto subgenre,

sitelink
Click for full Youtube video

I was going to drop the series here, but then I noticed that starting from the next book of the series, English translations are also available.
Which is not to say that I won't be reading the rest in German, but maybe they get more interesting


book: sitelinkEine unbeliebte Frau
book: sitelinkTiefe Wunden
book: sitelinkSchneewittchen muss sterben
book: sitelinkSchneewittchen muss sterben
book: sitelinkWer Wind sät
book: sitelinkBöser Wolf.